Gwałtowny wzrost popularności smartfonów ma bardzo ciekawy wpływ na branżę e-commerce. Dlaczego? Ponieważ teraz ludzie noszą swoiste narzędzia zakupowe w swoich kieszeniach. Platformy e-commerce przystosowane do urządzeń mobilnych są szybsze, dostarczając przy tym lepszych doświadczeń zakupowych, przez co spontaniczne kupno produktów nigdy jeszcze nie było tak proste.
Istnieje kilka oczywistych zalet zakupów online, a zbliżająca się dominacja smartfonów (szacunki podają, że w 2016 roku blisko 70% z wszystkich telefonów stanowić będą właśnie te urządzenia) tylko je potęguje. W większości przypadków nie musimy już jeździć po nasze towary, dzięki czemu kupujący w sieci nie muszą stać w długich kolejkach do kasy. Co ważniejsze mamy dostęp do produktów, których często nie ma w naszej najbliższej okolicy. No i oczywiście główna przewaga zakupów wirtualnych nad tradycyjnymi to obietnica niższej ceny. Coraz większa liczba klientów udaje się do sklepów stacjonarnych tylko w celu obejrzenia produktu i poznania go organoleptycznie – nadal jest to jedyna przewaga tradycyjnych sklepów. Co więcej wiele osób, którym spodoba się określony produkt, już na miejscu sprawdza, czy przypadkiem w sieci nie kupi go taniej. Oprócz ceny, w dużym stopniu mobilni klienci kierują się również opiniami o danym produkcie. Przeszukują fora i strony tematyczne, aby być jak najbardziej świadomym kupującym, a po dokonaniu zakupu lubią się dzielić tym faktem ze swoimi znajomymi. W coraz większym stopniu widać również zaangażowanie mobilnych klientów w interakcje z markami ich ulubionych produktów poprzez social media.
Poniższa infografika świetnie odnosi się do tematu i prezentuje kilka zaskakujących wyników. Między innymi ukazuję skalę i poziom aktywności osób korzystających ze smartfonów – 64% z nich kupuje poprzez swoje urządzenia. Przewiduje się, że 167 milionów ludzi zakupi coś przez internet w tym roku. Statystyczny kupujący wyda w 2012 roku 1,800 dolarów. Nikogo więc nie powinien dziwić fakt, że technologie mobilne i social media mają niesamowity wpływ na branżę e-commerce, stając się jej głównym filarem. A co Wy myślicie na ten temat? Skomentujcie poniżej.