Strona firmowa musi być. A jak! No właśnie – a jak? Przy okazji projektowania strony dla jednego z naszych kluczowych produktów – systemu Extreme Commerce – natchnęło mnie do popełnienia takiego krótkiego tekstu. Tak nieco off-topic. Stworzenie własnej strony firmowej to chyba jedno z najtrudniejszych, a już na pewno najbardziej żmudnych zadań…
Tworzenie ostatniej odsłony strony www.best.net.pl zajęło nam 9 miesięcy (tym bardziej należy ją kochać jak własne dziecko ;-)). Oczywiście same prace trwały dużo krócej – te 9 miesięcy to ciągły brak czasu, ważniejsze (bo generujące bezpośrednie przychody) projekty, walka na pomysły, spory o sposób realizacji niektórych aspektów, a w końcu po przeszło pół roku zmagań – konieczność podgonienia zmieniających się trendów…
Na początek ustaliliśmy, że strona musi odzwierciedlać charakter firmy i realizowanych przez nas projektów czyli to co dosłownie wykrystalizowało się w ostatnich dwóch latach. Samo założenie to nic nowego, jednak fragment charakter firmy bardzo istotnie utrudnił nam zadanie. Każdy z nas jest inny (jakże to odkrywcze!), a jednak przez lata współpracy udało nam się wypracować pewien wspólny mianownik, który chcieliśmy uchwycić i przekazać odbiorcom strony. Udało nam się ustalić motyw przewodni (mocno popierany przez Błażeja) – woda. Temat dobry bo właściwie wszystko z czym się spotykamy każdego ma swój odpowiednik (mniej lub bardziej dosłowny) w świecie wodnym.
Poza tym miało być ekstremalnie ze względu na przyjętą przez nas strategię, że skupiamy się na rzeczach dużych – odwracamy się od małych zadań i błahych wyzwań na rzecz tego co nas najbardziej kręci – zmagania się z rzeczami, z którymi inni nie dali przed nami rady. I tak powstały żaglowce, rekiny, cumy i cała masa innych wodnych cudów.
Jak wyszło? Nam się podoba…