Od 1 czerwca, czyli od Dnia Dziecka – swoją drogą wszystkiego najlepszego wszystkim dzieciakom i tym, którzy odnajdują jeszcze kawałek dziecka w sobie – rozpoczęła się moja przygoda z best.net. Co prawda, już wcześniej miałam okazję współpracować z firmą, głównie za sprawą kontaktu w poprzedniej pracy z Wiśnią . Była to współpraca na tyle owocna, że obecnie siedzimy przy jednym biurku (razem z Hanią i Iwoną) i razem jeździmy na spotkania z Klientami. Będę zajmowała się kwestiami PR i marketingiem, a także dbała będę o dobrą kondycję naszych Klientów. Branża technologii internetowych jest dla mnie zupełną nowością, łącznie ze specjalistycznym nazewnictwem – postaram się, aby świeże spojrzenie pozostało, a nowej wiedzy przybywało.
Moim celem jest, aby za jakiś czas best.net był rozpoznawalną, dobrze kojarzoną marką w branży technologii internetowych. Będę także zajmowała się kontaktem z Klientami. Mogę być także od czarnej roboty – czyli wszystkie żale, pretensje, reklamacje i zażalenia można kierować do mnie (jola@best.net.pl). Generalnie można się zwracać do mnie z wszelkiego rodzaju pomysłami.
Postaram się regularnie opisywać tutaj, co się dzieje w naszej małej społeczności, w kwestiach związanych z nowymi projektami, co ciekawego w branży piszczy i ogólnie, co zwróciło moją uwagę i co mnie zainteresowało na tyle, że chciałabym się tym podzielić.
Dzisiaj na przykład – jestem 3. dzień w pracy – Elmo prawie zjadł tablicę rejestracyjną w mojej furze, a jest to wersja luksus. Jeżeli nie uda się jej przykręcić, to trudno – szef chyba kupi mi nowy wóz, wspominał o Mustangu GT, dobre przyspieszenie, może być 😉